Dziś są urodziny Ashley. Razem z Roonie wparowałyśmy do
pokoju blondyny śpiewając „Sto lat”. Oczywiście obudziłyśmy ją. No ale ona się
ucieszyła i podziękowała nam.
-Wszystkiego najlepszego- Powiedziałyśmy we dwie wręczając
jej prezent. Dziewczyna zaczęła go rozpakowywać, aż ujrzała przed sobą nową
MP4. Wiedziałyśmy, że stara się jej zepsuła, więc kupiłyśmy jej nowy sprzęt.
Ashley wstała z łóżka i wszystkie zeszłyśmy na dół.
Weszłyśmy do kuchni, gdzie czekało już śniadanie. Zrobiła je Roonie ale ja trochę jej pomagałam
-Mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę- Powiedziałam
wyszczerzając się do przyjaciółki siedzącej przede mną- Zaprosiłyśmy chłopaków
(w tym również Niall’a) i zrobimy kilku osobową imprezkę.
-Nie musiałyście
-Ależ musiałyśmy. I masz się nie wykręcać- Powiedziałam.
Zawsze gdy robiłyśmy jakieś przyjęcia to nie zapraszałyśmy więcej niż 10 osób.
Po śniadaniu zaczęłyśmy wszystko szykować. Chłopcy mieli
przyjść o 19.Miałyśmy dużo czasu. Ale jakoś to szybko zleciało. Nagle z godziny
12 zrobiła się 19. Jak to w ogóle możliwe? Zaczęłyśmy czekać na chłopców. W
końcu się pojawili. Otworzyłam im drzwi, a oni od razu wparowali do domu.
Zaczęli składać życzenia Ashley. Na końcu był Niall. Dał blondynie śliczny
naszyjnik serduszko. Aż się prawie popłakałam, gdy wręczał go jej. Oni byli
taką fajną parą ^^
-Dobra dość tych czułości- Harry przerwał przytulającej się
parze.
Zaczęliśmy mini imprezkę. Na początek graliśmy w twistera.
Niby to gra dla dzieci, ale my lubimy się wygłupiać. Pierwszy odpadł Louis,
którego specjalnie popchnęłam. Oczywiście tłumaczyłam się, że to było
niechcący. Potem po kolei każdy się przewracał aż mata została pusta. Nie obyło
się bez alkoholu. Chłopcy go przynieśli. Zaczęło się popijanie. Liam
zaproponował karaoke. Zgodziliśmy się. Najpierw śpiewałam ja z Ashley. Nasze
głosy nie były najgorsze ale nie mogłyśmy się nazwać królowymi śpiewania.
Inaczej było z Roonie. Ona miała śliczny głos ale wstydziła się śpiewać. No ale
teraz każdy był pijany i nie myślał normalnie. Gdy karaoke się skończyło
zaczęło nam się nudzi, więc włączyliśmy jakiś film. To była jakaś komedia.
Louis poszedł do kuchni oczywiście po marchewki. Tym razem dał mi jedną. Ale to
były jakby moje marchewki, więc musiał mi jedną dać ^^ Gdy zajadałam się
marchwią Liam i Roonie siedzieli na kanapie w objęciach. Wyglądali słodko. Nagle między nimi usiadł Harry, a Liam się
wkurzył i zaczął go gonić. Nie sądziłam, że Liam może być zdolny to takiego
czegoś :P Po chwili ucieczki Harry się przewrócił. Wyglądało to strasznie
śmiesznie, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. Gdy chłopak z loczkami
zauważył, ze się z niego śmieje poszarpał mi grzywkę co było dla niego złym
posunięciem, bo wtedy ja zaczęłam go gonić. Aż w końcu się zmęczyłam i usiadłam
na podłogę. Obok siedział Zayn, który poprawił mi grzywkę ^^ To było urocze.
Przez kilka godzin się wygłupialiśmy. Nie spostrzegliśmy, że jest już 2 rano.
Wszyscy zaczęli zasypiać. Tylko mi oczywiście zachciało się pić. Poszłam do
kuchni po wodę. Usłyszałam kroki. Obróciłam się ujrzałam Zayn’a. Czemu on znowu
idzie za mną??
- Co tu robisz?- Powiedział chłopak uśmiechając się do mnie
-Jak widać piję wodę- odpowiedziałam i ujrzałam na twarzy
Zayn’a jeszcze większy uśmiech. Yhh… On tak słodko się uśmiecha!!
Wypiłam już to co miałam w szklance. Odstawiłam naczynie do
zmywarki i poszłam w stronę swojego pokoju. Ja razem z Ashley i Roonie spałyśmy
w swoim pokojach, a chłopcy w salonie.
Gdy wchodziłam po schodach zaczęłam się kołysać. Prawie się
przewróciłam, gdy nagle złapał mnie czarnowłosy Zayn. Puścił mnie i znów
zobaczyłam jego uśmiech. Po chwili poszedł do salonu, a ja ruszyłam na górę.
Jak zwykle położyłam się w łóżku i zasnęłam. Zaczął śnić mi się jakiś koszmar,
z którego chciałam ale nie mogłam się obudzić…
_____________________________________________________________________
Nie wiem jak wam ale mi się wydaje, że moje opowiadanie jest trochę bezsensu :P Chciałabym prosić was o to byście komentowali rozdziały nawet jeśli się wam nie podobają. Chcę wiedzieć czy to moje pisanie jest komuś potrzebne :P
oni się mieli pocałować, hahah :*
OdpowiedzUsuńciekawi mnie czy będą razem ?!
świetne, czekam na ciąg dalszy :D
OdpowiedzUsuńwbijaj do mnie, dopiero zaczynam i przydałaby mi się twoja opinia xx holdmetight-vick.blogspot.com